czwartek, 9 października 2014

Ascetyczny porządek rzeczywistości... (por. Łk 10, 38-42)

   Jesteśmy przyzwyczajeni czytać scenę dialogu Jezusa z dwoma Siostrami z Betanii jedynie w  kluczu duchowym. To znaczy instynktownie przenosimy akcję rozmowy do ludzkiego wnętrza i już dobrze wiemy, że Marta to symbol apostolskiej aktywistki, a Maria - to kontemplatyczka. I to myślenie ma oczywiście zasadną argumentację ale kiedyś, kiedyś przed laty spotkałem się z ciekawym spojrzeniem jednego z Ojców Kościoła na to właśnie słynne spotkanie Jezusa z Przyjaciółmi w Betanii. Mogę nazwać Jego interpretację spojrzeniem bardziej pragmatycznym, materialnym i podstawowym. Otóż jeden z Ojców Kościoła, wychodząc od bezpośredniego tłumaczenia tej perykopy, spostrzega, że nasz Pan - zanim wyprowadzi z tego sens duchowy - objaśnia Marcie porządek czysto materialny. I przekonuje zabieganą wokół stołu siostrę, że zrobiła już wystarczająco dużo. Jezus jakby chciał Jej powiedzieć: Marto, Marto, wystarczy już tego posiłku, pozostańmy na tym, co skromne, zjemy, co przyniosłaś. Dziękujemy za Twoją troskę o nas ale to, co już jest przygotowane - naprawdę wystarczy...Przecież my to również dobrze znamy z codziennego życia. Gdy gościmy w domu naszych Przyjaciół, którzy pragną nas dobrze przyjąć, często odwołujemy się do wartości skromności, zapewniając zatroskanych Gospodarzy: ależ to wystarczy, wszystko jest bardzo smaczne, nie przynoście więcej, bo i tak nie zjemy, a jesteśmy już całkowicie nasyceni...
   Jak wielką wartość ma skromność! W języku religijnym skromność to po prostu ascetyczne prowadzenie się. Nie mówimy tu o banale ale o czymś, czego zachowanie decyduje o zdrowiu i wolności człowieka, a czego zlekceważenie rujnuje całe cywilizacje i kultury. Taką to moc ma niepozorna cnota skromności, o której bez przenośni Jezus z Nazaretu mówi do Marty z Betanii. To przez utratę skromności umiera duch nowożytnej kultury, ludzie wpadają w ociężałość uczuć i depresję, tak łatwo tracąc nadprzyrodzony sens życia. Przestrzeganie zaś ascetycznej skromności pobudza, podtrzymuje w radości, wypogadza twarze. Wypróbować warto.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz